Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/superksiazka.kalisz.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/superksiazka.kalisz.pl/paka.php on line 5
zadzwoniła do biura Poszukiwaczy, wspomniała o tym Diazowi.

zadzwoniła do biura Poszukiwaczy, wspomniała o tym Diazowi.

  • Justyn

zadzwoniła do biura Poszukiwaczy, wspomniała o tym Diazowi.

13 April 2021 by Justyn

- Ja do nich dzwoniłem - odparł. - Kiedy tu jechaliśmy Nie pamiętała wiele z tej podróży, tylko bolesny półsen bezdennej rozpaczy Były dni, kiedy nienawidziła Diaza serdecznie, z całego serca. Tak bardzo, że nie chciała nawet na niego patrzeć. Trzęsła nią wściekłość i furia. To, że oboje pragnęli dla Justina tego samego, nie poprawiało wcale sytuacji. Jego decyzja o trzymaniu matki z dala od syna była niewybaczalna. Diaz zdawał się wyczuwać jej nastroje - w takie dni trzymał się z dala i odzywał tylko wtedy, gdy wołał ją na posiłek. Pilnował, by Milla spała i jadła. Musiał chyba robić pranie, bo ona nawet o tym nie pomyślała. Słyszała czasem odgłos pralki i an43 427 suszarki, ale nie zwracała na to najmniejszej uwagi. Ot, po prostu szum. Naturalne odgłosy otoczenia. Czyste ubrania pojawiały się w sypialni, a ona je wkładała. Żadnych komplikacji, wszystko było proste, jasne i ułożone. Pewnego dnia zapytała, ile czasu tu siedzą. - Trzy tygodnie - odparł Diaz. Odpowiedź zszokowała Millę. Patrzyła na mężczyznę, a jej oczu nie zasnuwała już biała mgła apatii. - Ale... Co ze Świętem Dziękczynienia? - już wypowiadając te słowa, miała poczucie ich kompletnego idiotyzmu, była to jednak jedyna rzecz, która przyszła jej na myśl. - Obeszli bez nas. Trzy tygodnie. Znaczyło to, że był już pierwszy tydzień grudnia. - I tak nie miałam z kim spędzić święta - powiedziała. - Masz przecież rodzinę. - Ale nie spędzam z nią świąt, wiesz przecież doskonale. Zamilkła, myśląc o mamie, do której nawet nie zadzwoniła po znalezieniu Justina. Mama mogłaby teraz oczekiwać, że Milla pogodzi się z Rossem i Julią, zapomni im wszystko, przebaczy. A ona nie mogła tego zrobić. Jeszcze nie. Może kiedyś... ale to się dopiero okaże. - No to sami urządzimy sobie spóźnione Święto Dziękczynienia - wzruszył ramionami Diaz. I jak je uczcimy, chciała zapytać. Wrzeszcząc? Płacząc? Kopiąc w ściany? Miała nadzieję, że to nie początek nowej, świeckiej tradycji. an43 428 Dni były już bardzo krótkie i zimne. Diaz przyniósł jej kilka par ciepłych skarpet, w sam raz na spacery. Chodzenie po plaży pomagało, nawet gdy nie było słońca. Patrzenie na ocean też pomagało. Czasem był szary, a czasem niebieski. Ale zawsze tam był, niewzruszony, majestatyczny bezmiar. Ataki furii zdarzały się coraz rzadziej, tak jak i napady potwornego, niemożliwego do opanowania płaczu. Milla była tak wymęczona, psychicznie i emocjonalnie, że wykonywała praktycznie tylko niezbędne czynności, funkcjonowała na podstawowym poziomie. Wolała nie myśleć, co by się z nią stało, gdyby Diaz jej tu nie przywiózł. Nie cierpiała tego uzależnienia od niego, ale może

Posted in: Bez kategorii Tagged: małgorzata rozenek dawniej, świąteczne paznokcie hybrydowe, francuski na paznokciach,

Najczęściej czytane:

ejmuję się ...

leczyć nie wszelkie rozstroje umysłowe, lecz tylko te, które są słabo zbadane przez naukę psychiatryczną. Przypadek Lentoczkina jest właśnie taki. Nie będę obciążać Waszej Przewielebności smutnymi szczegółami, ponieważ ... [Read more...]

rosnąć. Dlaczego w Portland jest nieciekawie?

– Zniknął Daniel Avalon. Mieliśmy się spotkać w jego biurze dziś rano, ale sekretarka wciskała mi jedną kiepską wymówkę za drugą. W końcu skontaktowałem się z panią Avalon. Zdaje się, że jej małżonek nie wrócił wczoraj na noc. I jeszcze jedno, po drodze do Portland ... [Read more...]

ia. Pod ...

Czarnym Jarem, leżącym pół wiorsty od Zawołżska, dwa lata temu wykryto skarb: stary brązowy moździerz, cały nabity czerwońcami i półszlachetnymi kamieniami. Leżał najwyraźniej w ziemi od czasów, kiedy hulał po tutejszych okolicach pugaczowowski ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 superksiazka.kalisz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste